Święto w 2020 roku to ogromny sukces organizacyjny. Ta edycja odbyła się mimo szalejącej pandemii i rygorystycznych obostrzeń covidowych. Siłą rzeczy nie mogliśmy zorganizować pełnej, masowej imprezy, ale udało nam się przeprowadzić trzecią edycję konkursu „Czas na rybę!”. Było to nasze być albo nie być. Gdybyśmy wtedy zrezygnowali z organizacji konkursu to pewnie dziś by go już nie było. Zamek pachniał karpiem, talerze zachwycały wyglądem i smakiem, ale wszędzie roznosił się także zapach płynów do dezynfekcji. Twarze jurorów i uczestników skrywały maseczki, ale pod nimi skrywał się uśmiech. Dziś to wydaje się dziwne, ale był taki czas…